Popularność trendu Zero Waste (za Polskim Stowarzyszeniem Zero Waste: styl życia, z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów, a tym samym nie zanieczyszczać środowiska) zatacza coraz szersze kręgi, konsumenci przywiązują coraz większą wagę do tego, co kupują, w jakim jest sprzedawane opakowaniu i z jakich materiałów zostało wykonane. W trosce o środowisko rezygnujemy więc z plastiku, szczególnie tego w jednorazowym wydaniu: do sklepu chodzimy z materiałową torbą, po kawę na wynos z własnym kubkiem, a do baru z metalową słomką. Czy jako świadomi koci opiekunowie również możemy dołożyć swoją cegiełkę do ograniczenia wytwarzania odpadów, szczególnie tych najbardziej groźnych dla naszej planety i jej mieszkańców?
Poniżej znajdziesz kilka pomysłów na koci zero waste!
Żwirek
Nie ma chyba większego źródła kocich odpadków niż kuweta, mamy więc spore pole do popisu. Przede wszystkim szukaj żwirków wykonanych z naturalnych, roślinnych składników np. kukurydzy, czy drewna. Taki żwirek można wyrzucać do kontenerów na bio odpady, jak również kompostować (uwaga – zużytego żwirku nie można wykorzystywać jako kompostu do zasilania roślin jadalnych!).
Drugą ważną cechą, na którą musisz zwrócić uwagę wybierając żwirek, jest rodzaj opakowania. Po pierwsze, im większe opakowanie, tym lepiej. Kupując wiele mniejszych paczek wyprodukujesz więcej śmieci, niż kupując jedną dużą. Papierową torbę po żwirku możesz później wykorzystać jako worek na suche śmieci. Zwracaj też uwagę na to, z czego opakowanie jest zrobione. Wiele biodegradowalnych żwirków oferowanych jest w papierowych torbach.
Karma
Abstrahując od przesłanek zdrowotnych, zaletą karmy mokrej jest opakowanie, w jakim można ją kupić. Puste, oczyszczone z resztek puszki możesz wyrzucać do odpowiednich pojemników na recyklowalne odpady. I tutaj znowu nasza uniwersalna zasada – im większe opakowanie tym lepiej. Dlatego wybieraj duże puszki (800 lub 400 g zamiast 200, 100, czy 85), szczególnie jeżeli masz pod opieką więcej niż jednego mruczka.
W przypadku BARFa unikaj kupowania i przechowywania mięsa w jednorazowych foliówkach. Zamiast tego zaopatrz się w większe i mniejsze wielorazowe pojemniki. Większe zabieraj ze sobą na zakupy i proś sprzedawców o pakowanie mięsa bezpośrednio do nich. Mniejszych użyj do przechowywania gotowych porcji.
Na uwagę zasługuje również wielkość posiłków – podawanie kotu większej liczby małych porcji będzie korzystne nie tylko dla kociego zdrowia, ale ograniczysz też dzięki temu ilość wyrzucanej (bo już zaschniętej i niechcianej przez kota) karmy.
Woda
Jeżeli masz dostęp do pitnej kranówki, to daj sobie spokój z pojeniem kota wodą butelkowaną. Wodę z kranu możesz dodatkowo przepuścić przez dzbanek z filtrem.
Kocia zastawa
Nie ma lepszych misek dla kota niż miski ceramiczne. O ile nie będziesz zrzucać ich ze stołu (no bo przecież to nie kotek zrzuca…), wytrzymają znacznie dłużej niż plastikowe. Dodatkowo, przez to, że są cięższe od plastikowych, czy metalowych, trudniej jest je wywrócić lub przesuwać po całej kuchni, dopóki cała woda się nie wychlupie… A o tym, że nie tworzą się w nich zarysowania, w których mogą gromadzić się drobnoustroje, to już w ogóle nie wspominamy.
Zabawki, drapaki i skrytki
Zarówno dla środowiska, jak i dla portfela najlepszą opcją są rzeczy DIY (Do It Yourself). Możesz je wykonać wykorzystując istniejące już odpady, np. kartonowe pudła, rolki po papierze toaletowym, nakrętki od butelek, ścinki materiału, duże kartonowe tuby po wykładzinach (o te ostatnie spytaj w najbliższym markecie budowlanym). Ograniczeniem jest tylko Twoja wyobraźnia! Tutaj znajdziesz jeden z pomysłów na kartonowy drapak, a tu na karmnik.
Jeżeli nie masz czasu lub drygu do „robótek ręcznych” zainwestuj w porządne zabawki, które długo posłużą kociemu łowcy. Najlepiej wybierz te z naturalnych materiałów – drewna, włókien roślinnych itp. Nawet jeżeli Twój kot w końcu się z nimi na dobre upora, nie będą zagrożeniem dla środowiska.
Wybierając drapak, kieruj się jego wytrzymałością, stabilnością i jakością wykonania. Im rzadziej będziesz kupować nowy, tym mniej wytworzysz śmieci. No i najważniejsze – po rozpakowaniu zamówienia ze sklepu zoologicznego, nie zapomnij zostawić kotu kartonu do buszowania lub drzemania w środku.
Usuwanie sierści z ubrań i mebli
Jeżeli w kocim futrze nie jest Ci do twarzy, zaopatrz się w jeden z wielu dostępnych na rynku produktów do usuwania sierści. Ale! wybierz taki, który będzie wielorazowy. Zamiast rolki z klejącymi kawałkami papieru (których wytrawni kociarze zużywają kilka w ciągu miesiąca), wypróbuj specjalną szczotkę lub rękawicę, którą po użyciu wystarczy wyczyścić i można użyć ponownie.
Podsumowując:
- zrezygnuj z tworzyw sztucznych na rzecz naturalnych materiałów – zarówno w kwestii samego kociego produktu, jak i jego opakowania;
- staraj się unikać produktów jednorazowych, które po użyciu lądują od razu w śmietniku;
- w miarę możliwości kupuj produkty w większych opakowaniach;
- bądź kreatywny – czasami potencjalny śmieć może okazać się super kocią zabawką lub skrytką;
- kupuj rzeczy dobrej jakości, które długo posłużą kotu.