Przeprowadzam się za granicę! A co z kotem? #KochamNiePorzucam

Bywa, że życie nas zaskakuje. Spokojne i regularne zamienia się niekiedy w burzliwe i nieprzewidywalne. Jeśli mieszkamy z kotem, jesteśmy dodatkowo odpowiedzialni i za niego w okresie trudnych zmian. Jedną z większych zmian w życiu człowieka jest przeprowadzka, a taka za granicę, czy „na stałe” potrafi wywrócić nasze życie do góry nogami. Pod wpływem emocji, działania „na szybko” czasem nie zdołamy sprawdzić wszystkich możliwości wywozu zwierzaka poza granicę Polski, a wjazd do niektórych krajów naprawdę nie jest trudny. W innych obowiązują surowsze przepisy, do jeszcze innych – droga jest bardzo daleka, a podróż bardzo wymagająca. W każdym jednak wypadku warto wziąć głębszy oddech i poszukać pomocy w rozwiązaniu niełatwej sytuacji kocio-rodzinnej. #KochamNiePorzucam to cykl, w których takich rozwiązań właśnie szukamy.

Gdy wyjeżdżasz za granicę lub przeprowadzasz się, nie musisz porzucać zwierzaka! Gdy jest starszy, chory, bardzo do Ciebie przywiązany, taka rozłąka może kosztować go zdrowie lub nawet życie. Daj sobie pomóc i sprawdź, co możesz zrobić, gdy na horyzoncie przeprowadzka lub wyjazd za granicę na stałe:

Jedną z opcji jest zabranie kota ze sobą. Jeśli przeprowadzka dotyczy mieszkania w tym samym mieście lub kraju, to nie musi być trudne, aby kota zaadaptować do nowych warunków. Na pewno to lepsze rozwiązanie niż porzucenie :(. Kota do przeprowadzki można przygotować – każdy, zależnie od charakteru, potrzebował będzie innych ćwiczeń i zasad działania, które warto byś omówił ze specjalistą. Po co skupiać się na działaniach, które akurat Twojemu kotu nie będą służyć. Lepiej dobrać te najpotrzebniejsze. Jedna z zasad to transport kota na gotowe, czyli nie w sam środek remontu nowego lokum, ale przywiezienie go do domu już po wszystkich innych rzeczach i meblach. Kota najlepiej jest wówczas w nowym miejscu umieścić w jednym pokoju, aby krok po kroku, dzień po dniu poznawał nowe otoczenia, a nie zachłysnął się wszystkich na raz, a w skutek tego: schował na dobre na kilka dni pod kanapą lub oznakował nowe meble własnym zapachem spod ogona. Powolne poznawanie nowej przestrzeni jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Z zoopsychologiem przeanalizuj zabranie wszystkich rzeczy, które do tej pory pachniały kotem – drapaki, posłania, kuwety; nie zmieniaj żwiru w kuwecie ani rodzaju karmy – te stałe pomogą kotu odnaleźć się w domu, w którym na ścianach nie ma wszak jego feromonów zapachowych – nie zdążył się bowiem jeszcze poocierać pyszczkiem o wszystkie zakamarki. Jeśli w nowym domu mieszka już jakieś zwierzę, działaj bardzo powoli, nie zapoznawaj zwierząt od razu! Zmiana miejsca – terytorium ORAZ poznanie nowego zwierzaka (a zwłaszcza już kota) to za duży stres jak na jedną dobę, czy nawet tydzień. Nie bój się prosić o pomoc doświadczone w łączeniu stad osoby. Jedna konsultacja pomoże często rozwiać wszystkie wątpliwości i ustawi proces zmian tak, aby przebiegł możliwie bezboleśnie. Uwierz: czas działa w takich przypadkach zawsze na korzyść, a czas połączony z izolacją (czyli okazją do kociej regeneracji) to z naszych doświadczeń najlepsze połączenie).

Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się kota zabrać ze sobą do nowego miejsca, warto go przebadać. Zwłaszcza jeśli nie był u lekarza od roku. Koty należy badań kontrolnie min. 1 raz do roku właśnie. To pozwala kontrolować stan zdrowia i zapobiegać rozwojowi chorób. Po co badać dodatkowo przed przeprowadzką? Bo dla wielu kotów to poważny stres, a ten – gdy występuje w nadmiarze, obniża odporność. To normalne. Ale! Jeśli kto jest zdrowy, sama duża porcja stresu nie powinna go zupełnie „rozłożyć na łopatki”. Lecz jeśli w organizmie „coś się zaczyna dziać”, czyli nie jest na 100% zdrowy, to taki stres może pogłębić rozpoczynające się właśnie infekcje itd. Tanie badanie moczu i morfologia krwi (+zależnie od wieku i stanu zdrowia biochemia) połączone z klasycznym badaniem klinicznym to coroczny must-have kota. „Przedprzeprowadzkowy” też. W końcu: niezależnie od tego, czy kota zabierasz ze sobą, czy zostawisz rodzinie – warto wiedzieć, w jakiej jest formie i czego potrzebuje.

Jeśli Twoja przeprowadzka to bardziej skomplikowane wydarzenie niż zmiana dzielnicy lub miasta w obrębie jednego kraju, nadal możesz wziąć pod uwagę przeprowadzkę z kotem:

  • sprawdź dokładnie przepisy dotyczące wwozu zwierząt do Twojego kraju docelowego,
  • zbadaj i odrobacz,
  • zaszczep z wyprzedzeniem,
  • wyrób paszport gdzie potrzeba,
  • poczytaj o obowiązkowej (lub nie) kwarantannie.

Może się okazać, że to procedura jest łatwiejsza niż myślałeś/aś. A jeśli przeraża Cię sama droga do nowego miejsca, obawiasz się podróży samolotem, promem lub autem – sprawdź nasze wpisy, jak przygotować kota do takiej podróży (już wkrótce na blogu. Uwierz – wszystko da się zrobić. Podstawa to: analiza za i przeciw, decyzja i dobre przygotowanie.

Wielu ludzi sądzi, że zoopsychologowie, behawioryści tylko rozwiązują dane problemy z niepożądanym zachowaniem zwierząt. Warto wiedzieć, że służymy pomocą także w zakresie profilaktyki i to szeroko pojętej. Podczas indywidualnego spotkania możemy przeanalizować z Wami dany problem w rodzinie i dobrać działania mające pomóc w podjęciu ważnych decyzji. Tak, aby i kot, i rodzina byli bezpieczni, i szczęśliwi. Dokładnie tak działamy w przypadku takich zmian, jak przeprowadzka. Nie obawiaj się spotkania, nikt nie będzie Cię przepytywał i poruszał intymnych tematów. Wspólnie weźmiemy pod uwagę wiek i stan zdrowia kota, jego charakter, przyzwyczajenia, potrzeby ORAZ – niemniej ważne – Twoje możliwości, chęci zasoby. Zastanowimy się, co będzie dla WAS najlepsze w danej, nie zawsze łatwiej życiowej zmianie.

Planując przeprowadzkę – za granicę, na stałe pamiętaj, że

  • koty potrafią zaadaptować się do nowych warunków,  nie wierz w zabobony przeczące temu faktowi; tak, to prawda że przywiązują się do miejsc, ale także do ludzi; twój kot Cię kocha, nie porzucaj go, tylko poszukaj lepszego rozwiązania
  • zaplanuj przeprowadzkę krok po kroku, o ile to możliwe kota przenieś „na gotowe”- skonsultuj się z zoopsychologiem, dobierzecie odpowiednie działania

Jeśli potrzebujesz więcej czasu, musisz wyjechać nagle i nie masz czasu na zwierzęce formalności:

  • poproś rodzinę lub znajomych o tymczasową opiekę i zyskaj czas na podjęcie innych kroków niż porzucenie
  • poszukaj domu zastępczego / tymczasowego wśród dalszych znajomych i zyskaj czas na podjęcie dalszych kroków zatrzymania kota
  • skonsultuj z behawiorystą tymczasowy pobyt Twojego kota w hotelu dla kotów

…i po dojeździe, na spokojnie, zaplanuj dalsze kroki. Być może będzie to przekazanie kota znajomym, może innej rodzinie lub własnej dalszej. A być może wzięcie do siebie za kilka tygodni? Nigdy nie wiesz, jak uśmiechnie się do Was los, gdy tylko poprosicie o pomoc. Nie działaj sam, ktoś na pewno może Ci pomóc. Nie porzucaj kota w lesie, nie wywoź nad rzekę, nie wypuszczaj na cmentarzu. On może sobie nie poradzić.

 

#KochamNiePorzucam to lipcowa akcja antyporzuceniowa, część wielkiej letniej kampanii #KotBezpiecznyLatem. Seria postów czeka na naszym profilu, a my czekamy na Wasze pomysły w komentarzach: jak działać, by kotów nie porzucano (oznaczajcie je #KochamNiePorzucam).

Sprawdźcie też pozostałe artykuły na blogu:

  1. odcinek Co zrobić z kotem w czasie wyjazdu na wakacje, dłuższy wypad czy wycieczkę
  2. odcinek Co zrobić z kotem, gdy w domu planuje duży remont lub gdy odwiedzają Cię goście nietolerujący kotów?
  3. odcinek „Co zrobić z kotem, gdy się przeprowadzam lub wyjeżdżam na stałe za granicę”
  4. odcinek „Co zrobić z kotem, który sika poza kuwetą, jest agresywny lub wyje po nocach” 
  5. odcinek „Co zrobić z kotem, który brudzi / choruje / starzeje się, a mnie nie stać na leczenie?”
  6. odcinek „Co zrobić z kotem, gdy w domu pojawia się dziecko lub inne zwierzę?”
  7. odcinek „Co zrobić z kotem, gdy dziecko lub inny domownik ma alergię na kota?”
  8. BONUS odcinek „Co zrobić, gdy inny domownik nie toleruje kota?”

Posty-grafiki kampanii na FB czekają w dedykowanym albumie: #KochamNiePorzucam

Zapraszamy do udziału i udostępniania, by krótkie porady trafiły do tych, którzy z braku pomysłów, wyrzucają kota za drzwi 🙁
Patronem kampanii jest Miesięcznik Kocie Sprawy.

Kochaj, nie porzucaj!

 

 

 

Dodaj komentarz