Jedno z najczęstszych pytań podczas konsultacji czy w mailach to: ile powinno być kuwet w domu? Ogólna zasada brzmi: kuwet w domu powinno być tyle, ile jest kotów + 1. Po co ta jedna dodatkowa kuweta? Stanowi ona często tzw. „teren neutralny”. Jeśli każdy z kotów uważa ktorąś kuwetę za swoją własność, to ta dodatkowa jest dodatkowym zasobem, zapasem na „wszelki wypadek”. Na wypadek… brudnej kuwety własnej, na wypadek uznania, że mi jako kotu należy się więcej kuwet. Czy nawet w przypadku mieszkania z 6 kotami musimy mieć 7 kuwet? Jeśli mamy miejsce – doradzamy tak właśnie czynić.
Istnieje jednak wiele kocich rodzin, w których koty korzystają z kuwet naprzemiennie lub wręcz wspólnie i nie wydają się mieć problemów z ich mniejszą ilością. Wówczas przede wszystkim dbajmy o czystość kuwet! Czyścimy minimum 1x dziennie, a najlepiej po każdym skorzystaniu. Nie musimy czatować na kota pod toaletą, ale możemy pamiętać o niej mijając ją kilka razy dziennie. Generalna zasada: kuwety czyścimy po prostu jak najczęściej.
Statystycznie większość kotów preferuje kuwety ODKRYTE. Nie oszukujmy się: kuwety kryte zostały wymyślone na potrzeby człowieka, który wolałby czasem nie widzieć zawartości kuwety. Na szczęście wiele kotów akceptuje kuwety kryte, ale dla ułatwienia: zdejmijmy z nich drzwiczki. Jeśli nasz kot nie chce się to takiej załatwiać – natychmiast zdejmijmy daszek i sprawdźmy, czy jest lepiej. Kuwety kryte mogą znaleźć zastosowanie przy kotach małych, będą lepsze dla jedynaków.
Koty w naturze załatwiają swoje potrzeby w miejscach ustronnych, niekiedy ukrytych; w naszych domach: znajdźmy dla nich miejsce intymne, nie w przejściu, nie w przeciągu. Łatwo jest wyrzucać żwirek do tolatety, jeśli kuweta stoi po prostu w łazience. Nie wszystkim ludziom odpowiada takie ustawienie, dlatego szukamy innego ustronnego miejsca w rogu pokoju.