Co pije kot?

Czy kotom można podawać mleko krowie? Ile ludzi, tyle poglądów, czy też nauka ma jednoznaczną odpowiedź?

4468213356_8b48e33d33_o

autor zdjęcia: Dave Dugdale (flickr)

Spójrzmy na fakty: mleko krowie natura przewidziała dla krowich, nie kocich dzieci. To nasz punkt wyjścia. Na drodze współistnienia ludzi i… krów – ludzie zaczęli pić krowie mleko. Część naszych organizmów na drodze przystosowania przestała mieć wielkie problemy z trawieniem owego mleka, części ludzi nadal ono szkodzi, bo jest źle trawione. Koty w przeszłości zaczęły pić krowie mleko, bo było im ono podawane przez człowieka. Jeżeli jakikolwiek kot sam sobie zdobył krowie mleko, wątpliwie, aby stało się to na drodze jej dojenia 🙂 Człowiek zatem doił swoją krowę, część mleka skapnęła też kotu. Ot, cała filozofia. I jak u człowieka: część kotów przyzwyczaiła swój elastyczny organizm i nie wykazuje nadmiernej nietolerancji, jednak generalnie kotom brakuje enzymu do trawienia białka krowiego mleka.

Ktoś powie: „Koty na wsi mojej babci piją krowie mleko i nic im nie jest!” Wytłumaczenia są dwa: albo temu konkretnemu kotu nic nie jest, bo akurat całkiem nieźle radzi sobie z trawieniem albo: temu kotu jest całkiem dużo, czyli regularna biegunka, której opiekunowie nie widzą, ponieważ kuweta nie znajduje się w domu, tylko na zewnątrz i pośród traw!

Wykluczając zatem szczególne przypadki, kiedy ani kotom ani ludziom białko krowiego mleka nie wydaje się szkodzić, kotów nie poimy mlekiem, tylko naturalnym dla nich „napojem”, jakim w naturze właśnie jest WODA. Chcemy obalić ciągle funkcjonujące skojarzenie: kot+mleko na rzecz bardziej naturalnego dla kotów. A zatem niech wybrzmi jednoznacznie: kotom powinniśmy podawać do picia przede wszystkim wodę.

Jak kotu podawać wodę, aby chętnie(j) pił? Oto 5 najważniejszych porad wraz z krótkim objaśnieniem:

  1. W naturze koty najczęściej nie szukają wodopojów tam, gdzie pożywienia. Dlatego w naszych domowych warunkach warto stawiać miseczki z wodą gdzie indziej niż pojemniczki z jedzeniem.
  2. Najlepiej jest „wodopojów” ustawić więcej niż 1 na każdego kota, po to, aby urozmaicić teren, próbować odwzorować naturalne źródła wody („kałuża z deszczówką tu, źródełko tam”) i zwiększyć ilość okazji do spotkania wody i napicia się. Jest to niezwykle ważne, szczególnie gdy kot je częściej suchą niż mokrą karmę.
  3. Sporo kotów przepada za „bieżącą” wodą, stąd popularność picia wody z kranu. Jeśli nam to odpowiada puszczajmy kotom regularnie taki mały strumień minimum 1 dziennie. Dobrym rozwiązaniem są kocie fontanny  albo chociaż pojemniczki / naczynia różnego kształtu (w tym płaskie, gdzie widoczna dla kota będzie tafla wody, która kociak często lubi zmącić ruchem łapki – to normalne zachowanie wprawiające wodę w ruch, a nie złośliwość wobec naszej pedantycznej ludzkiej natury.
  4. Woda w niektórych naczyniach może stać dobę lub dwie – część kotów bowiem woli smak tzw. wody zastanej; w innych naczyniach wodę wymieniajmy raz na dobę a naczynia myjmy! Na brzegach misek osadza się bowiem regularnie niesmaczny nalot.
  5. Niektóre „wodne niejadki”, czyli koty które mało chętnie piją może zachęcić dolanie do ich wody odrobiny rosołu, lub wody spod tuńczyka. Można też wypróbować inny rodzaj wody niż ta z kranu, czyli np. wody źródlanej. Warto to przedyskutować z prowadzącym lekarzem weterynarii, ponieważ niektóre koty okazują się być wrażliwie na pojawiające się w naszej kranówce kamień albo chlor czy inne enzymy uzdatniające.

A co z kotami wolno-żyjącymi? Nie zapominajmy o nich, zwłaszcza teraz, letnią porą. W drodze do pracy wystawmy miski z wodą, plastikowe pojemniki postawmy na środku trawnika, aby nie przeszkadzały ludziom i stały w cieniu pod krzakiem czy drzewem. Wracając do domu sprawdźmy je i uzupełnijmy wodę na noc – część zwierząt chowając się w dzień przed upałem, z wody skorzysta dopiero po zmierzchu. Nasza pomoc przyda się nie tylko kotom, ale i ptakom. Te proste gesty mogą uratować niejedno życie przed przegrzaniem!

Na koniec mała niespodzianka dla tych, którzy dotarli do końca wpisu o pojeniu kotów 🙂 Na filmie można zaobserwować różnice w pobieraniu wody przez psy i koty! Zobaczcie, jak inaczej pije kot od psa! Zapraszamy:

 

Dodaj komentarz